Oj spodobały mi się te butki, spodobały :) Bardzo szybko się je robi i są niesamowitej urody :) |
Postanowiłam więc do rubinowego pantofelka Dorotki dorobić zgubiony pantofelek Kopciuszka (;)). Nie wiem skąd i kiedy i pojawił się trzeci pantofelek. Może ktoś wie kto go zgubił??
Bo problem polega na tym, że wszystkie są nie do pary ale w jednym rozmiarze...
Z resztą zobaczcie same/sami:
Najpierw pantofelki nadprogramowe:
I poprawione z konturkami:
A teraz wszystkie trzy:
Moim faworytem nadal pozostaje pantofelek Dorotki ;)
Pozdrawiam serdecznie
niedziela, 26 lutego 2012
sobota, 25 lutego 2012
"Mądry" kapelusz ;)
Kurcze, szybko mi z tymi kapeluszami zeszło. W oryginale jest ich więcej. Ja zdecydowałam się na wyszycie detali i 3 kapeluszy. Więc teoretycznie ukończyłam już ten SAL... jakoś tak jednak nie mogę się z nim pożegnać, dlatego przewiduję jeszcze jeden post a propo tego sala :)
Pomysł już mam i zabieram się powoli do jego realizacji :)
A teraz proszę Pań pragnę przedstawić mój ostatni kapelusz w kolorze modrym (nie mylić z mądrym ;)):
Najpierw już prawie klasyczne zdjęcie bez konturów:
Zbliżenie na kokardę do której kolorystyki zapałałam taką miłością, że musiałam ją spruć i wyhaftować jeszcze raz:
I z konturkami:
Brakuje jeszcze koralików. Jak widzicie kapelusz jest bez nici metalicznej - ale jeszcze nic straconego ;) Gdzieś ją wcisnę ;)
Niedługo będzie coś jeszcze :) ale wszystko ma swój czas i swoje miejsce ;)
Pomysł już mam i zabieram się powoli do jego realizacji :)
A teraz proszę Pań pragnę przedstawić mój ostatni kapelusz w kolorze modrym (nie mylić z mądrym ;)):
Najpierw już prawie klasyczne zdjęcie bez konturów:
Zbliżenie na kokardę do której kolorystyki zapałałam taką miłością, że musiałam ją spruć i wyhaftować jeszcze raz:
I z konturkami:
Brakuje jeszcze koralików. Jak widzicie kapelusz jest bez nici metalicznej - ale jeszcze nic straconego ;) Gdzieś ją wcisnę ;)
Niedługo będzie coś jeszcze :) ale wszystko ma swój czas i swoje miejsce ;)
piątek, 24 lutego 2012
czwartek, 23 lutego 2012
Różowy kapelusz :)
Jak różowo, to różowo :) Nawet różowy kapelusz - chociaż osobiście nie widzę się w takim akurat na głowie :)
Kolorki mulin znów dobierałam sama. Spodobało mi się właśnie takie zestawienie:
Do tego wyciągnęłam jeszcze kilka kolorków i powstało coś takiego:
Potem został dorobiony główny ozdobnik w postaci kwiecia z krzewu różanego. I róża i wstążka zostały wzbogacone o nić metalizowaną.
Na koniec dorobiłam konturki i cała praca zyskała jakiś wyraz:
Obramowania na razie nie ma. Jestem na etapie zastanawiania się czy w ogóle będzie. Ale to zależy którą nogą jutro z łóżka wstanę ;)
Kolorki mulin znów dobierałam sama. Spodobało mi się właśnie takie zestawienie:
Do tego wyciągnęłam jeszcze kilka kolorków i powstało coś takiego:
Potem został dorobiony główny ozdobnik w postaci kwiecia z krzewu różanego. I róża i wstążka zostały wzbogacone o nić metalizowaną.
Na koniec dorobiłam konturki i cała praca zyskała jakiś wyraz:
Obramowania na razie nie ma. Jestem na etapie zastanawiania się czy w ogóle będzie. Ale to zależy którą nogą jutro z łóżka wstanę ;)
środa, 22 lutego 2012
Postepy
Czyżbym tylko ja sama haftowała?
Wiadomo,ze przy takiej ilości SAL-i szalu wielkiego nie ma, ale powolutku przybywa xxx w moich kapeluszach.
Zdjęcie jest trochę szarawe ale tylko w ten sposób udało mi się uchwycić połysk mojej lninki. Zmodyfikowałam tez lekko wzorek, bo różyczkę wyszyłam atlasowa mulinka i kilka xxx zamiast różem walnęłam nadprogramowa czerwienia. A mówiłam ze najgorzej zacząć....
Wiadomo,ze przy takiej ilości SAL-i szalu wielkiego nie ma, ale powolutku przybywa xxx w moich kapeluszach.
Od w trakcie haftowania |
Zdjęcie jest trochę szarawe ale tylko w ten sposób udało mi się uchwycić połysk mojej lninki. Zmodyfikowałam tez lekko wzorek, bo różyczkę wyszyłam atlasowa mulinka i kilka xxx zamiast różem walnęłam nadprogramowa czerwienia. A mówiłam ze najgorzej zacząć....
sobota, 18 lutego 2012
ZACZELAM I JA
Długo to trwało, ale w końcu zaczęłam swoje kapelusze.Szalu jakiegoś nie ma ,bo muszę dzielić czas pomiędzy 7 SAL-i ,RR-y i insze robotki.Dla mnie najważniejsze ze zaczęłam,bo teraz to już jakoś pójdzie...Nie wiem czemu ale zawsze najgorzej mi zacząć nowy hafciorek a jak zacznę to już leci...Czas na moje pierwsze xxx
Sorry za jakość zdjęcia le robione wieczorkiem przy kijowym świetle ,bo PM zaległ na kanapie...
Od w trakcie haftowania |
Sorry za jakość zdjęcia le robione wieczorkiem przy kijowym świetle ,bo PM zaległ na kanapie...
Subskrybuj:
Posty (Atom)